Pionierem komunikacji autobusami elektrycznymi jest na pewno jedno miasto - Jaworzno. To liczące ok 90 tys. mieszkańców miasto pierwszy autobus elektryczny do ruchu wprowadziło w 2015 roku. Jest to obecnie najważniejszy ośrodek eksploatacji "elektryków" w Polsce.
Ostatnio rozmowy na ten temat mają miejsce także w Opolu. I właśnie nasz urząd miasta wraz z kilkoma innymi złożył wniosek o udział w konkursie na dofonansowanie zakupu tychże pojazdów.
Bardzo ważnym powodem, dla którego mogłyby się w Opolu pojawić autobusy elektryczne, jest to, że Opole jest miastem wojewódzkim, czyli jednym z 16 najważniejszych osrodków miejskich w Polsce, a więc moglibyśmy otrzymać dofinansowanie na zakupy głównie dlatego, że miasto jest duże, a tym bardziej nie wprowadziło do ruchu, ani tym bardziej nie testowało żadnego pojazdu z silnikiem na prąd.
Jak mówią specjaliści z Opola: "Gdyby udało nam się otrzymać dofinansowanie na realizację projektu (...), udałoby nam się zmniejszyć poziom smogu, który i tak nie jest porównywalny do najbardziej zanieczyszczonych miast Polski. Trzeba jednak przyznać, że w naszym mieście czystość powietrza też nie jest wzorowa, więc gdyby nasz wniosek został rozpatrzony pozytywnie, moglibyśmy liczyć na poprawę jakości powietrza w Opolu".
Według szacowań, po wymianie przynajmniej 1/5 taboru na elektryczny poziom zanieczyszczeń komunikacyjnych obecnych w powietrzu z powodu ruchu drogowego zmniejszyłby się o blisko 10%. Przy zakupie 5 autobusów elektrycznych, o jakim mówi miasto, wskaźnik przesunie się o całe 4% w dół, więc duży plus.
Miasto planuje zakupić tylko 5 sztuk elektryków na start. W ramach dofinansowania konieczny będzie także zakup ładowarek do autobusów. Jak mówią specjaliści - "Najpewniej będą to ładowarki pantografowe, gdyż większość produkowanych obecnie pojazdów elektrycznych jest przystosowane do ładowanie baterii za pomocą specjalnego pantografu na dachu". Nie wykluczają także, że oprócz tych pantografowych, pojawią się także ładowarki "na kabel". W takim wypadku liczba tych pierwszych spadnie do 2, a jedna z nich będzie się znajdować w zmodernizowanej zajezdni MZK.
Miasto planuje zelektryfikować w całości linię nr. 25. Sporadycznie ma się jednak zdarzać, że elektryki będą pojawiać się na liniach nocnych. Jednakże, infrastruktura przystosowywana jest pod to dzienne połączenie, więc drugiej ładowarki powinniśmy spodziewać się na pętli przy ul. Prószkowskiej, gdzie 25-tka kończy swoje kursy.
Zakup autobusów elektrycznych, jak wiadomo nie jest łatwą decyzją. Taki tabor też nie jest tani, gdyż autobusy elektryczne mogą być droższe nawet o 2 razy od tych napędzanych silnikiem Diesla. Obecnie jednak zakup autobusów napędzanych prădem elektrycznym jest najbardziej opłacalnym działaniem.
Kiedy zostanie ogłoszony przetarg? Nie mamy pojęcia. Spodziewamy się jednak, że nie pozostanie on bez ofert. Pamiętajmy, że liderem w produkcji autobusów elektrycznych w Europie jest nasz polski Solaris.
![]() |
Solaris Urbino 8,9 LE Electric na ulicach Jaworzna (galeriagop.pl) |
Ale oprócz polskiego producenta (do których grona niedługo zamierza dołączyć Rafako z Raciborza), na rynku istnieje wiele silnych graczy: Mercedes, BYD, Alstom, Volvo... Wymieniać można dużo, jednak nie bądźmy nastawieni na to, że ratusz będzie pękał w szwach od nadmiaru ofert.
Pierwszym pojazdem z napędem alternatywnym, jaki kiedykolwiek pojawił się w Opolu, był Jelcz 120MD. Miasto rozważało zakup tego typu pojadów, które miałyby obsługiwać linie 13, 14, 15, A, B, C i S, ale w budżecie miasta nie było wystarczająco funduszy i z pomysłu zrezygnowano.
Oprócz tego w Opolu kilkakrotnie planowano uruchomienie sieci tramwajowej, której pomysł pojawił się jeszcze w latach 20. XX w. Nie został wówczas zrealizowany ze względu na wąskie uliczki między kamienicami.
W obecnych czasach, kiedy problem ten jest prawie całkowicie wyeliminiwany, wielu polityków wracało do pomysłu uruchomienia trakcji tramwajowej. Była to także część planu wyborczego niektórych z nich, jednak jak widać - z ich pomysłów niewiele wyszło.