Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAN. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MAN. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 lutego 2023

MZK złomuje kolejne pojazdy

 W ciągu ostatnich kilku miesięcy opolskie MZK przeznaczyło do kasacji 5 pojazdów, których demontaż już zakończył się, ostatecznie skreślając je z ewidencji pojazdów. Pojazdami skierowanymi na zlom były #208, #209, #210 i #211 oraz nowszy #268.

Efekt ekologiczny

MZK wycofało i zezłomowało stare pojazdy w celu zachowania tzw. efektu ekologicznego, czyli wymiany starego taboru na nowy. Było niemal pewne, że właśnie ta seria zostanie skreślona po dostarczeniu do Opola elektrycznych Solarisów Urbino 12 Electric (w liczbie 5 szt.; #801-#805). W tym roku do miasta ma dotrzeć jeszcze 6 takich pojazdów, a razem z nimi pierwsze 2 przegubowe elektryki - Urbino 18 Electric. Na razie jeszcze nie wiadomo, które konkretnie autobusy zostaną na ich rzecz przeznaczone pod topór, jednak najpewniej będą to pojazdy o numerach taborowych #26x, które stanowią tabor używany, sprowadzony w latach 2015-2017 ze Skandynawii, lub jedyne w taborze Scanie o numerach #501-#503.
Niepewny jest także los przegubowego MANa Lion's City G #461, który po pożarze na obwodnicy, dotychczas nie powrócił już do regularnych kursów po mieście. Stoi odstawiony na zajezdni, a co jest wielce prawdopodobne, stał się dawcą części zamiennych do sprawnych pojazdów.

#268 jest jednym z najmłodszych pojazdów dotychczas zezłomowanych przez MZK

Nie licząc Jelczy, wyprodukowanych dla opolskiego przewoźnika w 2005 roku, #268 jest jednym z najmłodszych zezłomowanych przez niego pojazdów.
Wspomniany MAN NL313 wyprodukowany został w 2004 roku dla szwajcarskiego miasta Thun, gdzie służył przez 11 lat (numer taborowy #96), do 2015 roku, kiedy to został sprzedany. Nabył go polski przewoźnik - Trako Rzeplin. Od tamtego czasu wóz regularnie pojawiał się na ulicach Wrocławia (numer taborowy #25, potem #4225), przez pewien czas był również wypożyczony do PKS Lubin, gdzie stacjonował w obrębie zajezdni przy ul. Ścinawskiej, a także wykonał pojedyncze kursy na liniach 1, 4 i 7.
Obsługując jednak połączenia na terenie miasta Wrocławia, najczęściej pojawiał się na linii 101. Nierzadko można było go spotkać także na linii 403, którą od 2015 Trako obsługiwało wspólnie z Dolnośląskimi Liniami Autobusowymi.
Pod koniec 2016 roku, w okolicach grudnia, pojazd wystawiono na sprzedaż. Zakupiło go opolskie MZK, z myślą o obsłudze kursów dodatkowych w powiększonym od 1 stycznia 2017 roku o nowe sołectwa Opolu. Początkowo systematycznie pojawiał się głównie na liniach 3, 10, 14, 15, 16, 25 i 28. Jeździł wówczas wciąż z tablicami, które używane były podczas kursów we Wrocławiu (wymieniono je dopiero w roku 2019 na tablice PIXEL). Z czasem pojazd zaczął być stopniowo spychany na tzw. rezerwę. Głównymi liniami, na których kursował były już 3, 9, 12, 15, N1, N2 i N15. Systematycznie wykonywał także kusy szkolne.
Gdy w Opolu zaczęły pojawiać się biletomaty, system informacji pasażerskiej i kompatybilne z nim tablice na przystankach, rozpoczęło się dostosowywanie pojazdów do nowych standardów, tj. montaż stelaża pod biletomat, wymiana tablic na PIXEL, kalibracja sterownika. Wśród tych pojazdów był także #268. Od początku 2020 roku, wykonywał wyłącznie kursy na liniach szkolnych.
Ostatni kurs wykonał w czerwcu 2020 roku, na krótko przez przyjazdem do miasta 10 Solarisów Urbino 12 (nr. #563-#572). Od tamtego czasu stał na zajezdni, będąc jednak przygotowanym na sytuacje kryzysowe jako głęboka rezerwa. Nie planowano jednak już umieszczania go w grafiku na regularnych kursach.
Stał na zajezdni ponad 2 lata, po tym czasie wciąż będąc w większości sprawnym (nie działały tylko zapłon, mechanizm drzwi (i ogólnie wszystkie mechanizmy, do których wymagane było powietrze) oraz część oświetlenia przestrzeni pasażerskiej.
Co jednak warto nadmienić, był to jeden z nowocześniejszych jak na swoje czasy pojazdów używanych, eksploatowanych przez opolskie MZK. Posiadał drzwi odskokowo-przesuwne z systemem detekcji pasażerów oraz otwieraniem "na żądanie" z zamknięciem poprzedzanym sygnałem dźwiękowym. Rozwiązanie to działało dokładnie na takiej samej zasadzie jak dzisiejszy ciepły guzik, również z uwagi na fakt, że drzwi zamykały się automatycznie po chwili nieaktywności (czyli niewykryciu przez wiązkę przemieszczania się pasażerów przez światło drzwi).

Przycisk do otwierania drzwi w #268
Przycisk do otwierania drzwi w #268

Ogromną zaletą tego pojazdu była także duża przestrzeń dla wózka lub osoby niepełnosprawnej, znajdująca się w środkowej części #268.
Poraz ostatni udostępniony został pasażerom podczas dni otwartych MZK Opole 17 września 2022 roku. Był pojazdem, który zaraz obok najchętniej zwiedzanego elektrycznego Solarisa i zaprezentowanego później historycznego Ikarusa 280, cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony pasażerów odwiedzających zajezdnię. Pomimo pozornej sprawności nie planowano już jednak przywracania pojazdu do ruchu.

Wnętrze #268



Wnętrze #268 - przestrzeń nad drzwiami i numer taborowy
#268 podczas Dni Otwartych Zajezdni MZK Opole 2022

Grudzień 2020 był jednak ostatnim miesiącem, który spędził w opolskim MZK. Podjęto wtedy bowiem decyzję o demontażu pojazdu. Odbyło się to w ramach procedury "demontaż na wniosek". 
14 grudnia 2022 autobus został wyrejestrowany, co ostatecznie spowodowało skreślenie go z ilostanu MZK. Na krótko po tym, proces demontażu pojazdu dobiegł końca.
Był to ostatni MAN trzeciej generacji w opolskim MZK.



niedziela, 15 września 2019

516 do kasacji

Jak wynika z napływających do nas pogłosek, MAN Lion's City o numerze taborowym 516 został przeznaczony do kasacji. To znaczy, że naprawa pojazdu nie jest możliwa, więc będzie końieczne jego zezłomowanie.

516 brał udział w poważnym wypadku w Chróścinie Opolskiej. Kierowca autobusu wjechał wtedy do rowu taranując ogrodzenie i wjeżdżając na podwórko jednego z budynków mieszkalnych.

Wypadek w Chróścimie Op.. Już na pierwszy rzut oka widać potężne straty (fot. Nowa Trybuna Opolska)

Decyzja o utylizacji wozu została podjęta najprawdopodobniej z powodu niemożliwości naprawy. Znacznemu przesunięciu uległa także struktura podwozia. Co gorsza, MAN od dawna nie produkuje autobusów tej generacji, więc uzyskanie oryginalnych części zamiennych nie będzie możliwe.
Wóz także nadaje się tylko do naprawy w MANie w Starachowicach. Jednak tak jak wyżej, zakład produkcyjny jest skupiony już tylko na najnowszej generacji.

Tak prezentuje się przód zniszczonego pojazdu. Po lewej stronie pojazdu można zauważyć przesunięcie struktury podwozia autobusu (fot. Nowa Trybuna Opolska)
Pojazd jest obecnie wycofany. Trwają ostatnie oględziny przed podjęciem ostatecznej decyzji. Favhowcy jeszcze myślą i gdybają, ale gdy podjęta zostanie ostateczna decyzja, wtedy się dowiemy co się stanie. Poinformujemy o tym czytelników na łamach bloga.

piątek, 2 sierpnia 2019

Koniec przetargu na 10 solówek EVI dla Opola. Jaki wynik?

Otóż w maju 2019 Urząd Miasta ogłosił przetarg na dostawę 10 fabrycznie nowych pojazdów niskopodłogowych klasy MAXI. Wpłynęły 2 oferty

Solaris Urbino 12 IV Generacji (fot. Solaris Bus & Coach) 

O walce dwóch firm pisaliśmy już wcześniej. Tak - rywalizowali Solaris i Man.
Już na samym początku firma z Bolechowa kładła na łopatki konkurenta z Niemiec. Cena i warunki gwarancji przesądziły o wygranej Solarisa, jednak pozostałe sprawy też miały większe znaczenie.

Prawie 100 punktów zyskała polska marka w tegorocznym przetargu. Walka była zacięta. Jednak monopol niemieckiego Mana został wreszcie przełamany i na ulice z dumą wyjedzie nowa marka autobusów.

Ostatni raz Solaris brał udział w przetargu w 2013 roku. Przetarg toczył się o dostawę 5 nowych autobusów 15-metrowych, czyli tzw. desek (deskorolek). Do przetargu zgłosił się także Mercedes, ale ostatecznie wycofał swoją ofertę, ze względu na wstrzymanie produkcji proponowanego modelu O515LN.

Solaris dostarczy 10 Urbino 12 IV generacji. Kiedy? To zależy od tego, kiedy podpisana zostanie umowa. Jeżeli podpisana zostanie w najbliższych tygodniach, nowych autobusów na ulicach miasta, moglibyśmy się spodziewać na przełomie maja/czerwca 2020 roku. Producent będzie miał 300 dni na dostarczenie autobusów od chwili podpisania umowy.

Ostatni raz nową markę w Opolu witaliśmy w 2009 roku, kiedy to do Opola przyjechały pojazdy marki Scania. Teraz monopol Mana się zakończył, a my możemy już zacząć witać nową markę.


niedziela, 14 lipca 2019

To już jest koniec. Powoli zamykamy rozdział monopolu MANa

Nasze opolskie MZK w oststnim czasie regularnie dokonuje zakupów nowych autobusów. Do tej pory nowe pojazdy dostarczał wyłącznie niemiecki MAN. Produkowane w Starachowicach autobusy stanowią już 95% taboru.

Dawniej na ulicach Opola (może nawet nie tak dawno temu - zaledwie 5 lat minęło) można było zobaczyć pojazdy wielu marek. Głównie Jelcze 120M i M11, a także kultowe Ikarusy 280.26 i 280.T4. Te zjechały coprawda z ulic miasta w 2014 roku, jednak sentyment do tych pojazdów pozostał...

MAN Lion's City G - jest jednym z nowszych pojazdów przegubowych od niemieckiego producenta. Ten akurat jest używany, ale w 2018 roku MAN dostarczył 15 fabrycznie nowych przegubowców. I do tej pory właśnie MAN głównie dostarczał autobusy do Opola. Czy ta sytuacja się zmieni i monopol MANa się zakończy? (fot. Nowa Trybuna Opolska) 

Nie jest to jednak artykuł poświęcony opolskim klasykom motoryzacji, lecz ostatnim wydarzeniom, które sprawią, że różnorodność pojazdów może powrócić, i to na dłużej.

Otóż niedawno zakończył się termin składania ofert dot. przetargu na 10 niskopodłogowych, 12-metrowych autobusów klasy MAXI. Do tej pory jednak pojazdy dostarczał MAN. Ku zaskoczeniu pojawiły się tym razem oferty dwóch producentów.

W starciu rywalizują MAN i Solaris. Przypomnijmy sobie, że Solaris ostatnio startował w przetargach, m. in w 2007 roku, przegrywając ze Scanią, ale wygrywając z Jelczem i Manem, czy też w 2014 roku przegrywając z Manem pojedynek o dostawę 5 15-metrowych autobusów. Solaris na pewno by wtedy wygrał, gdyby tylko zaserwował Urbino 15 III w niższej cenie i z dłuższą gwarancją.

Teraz jednak jeżeli chodzi o ceny, miasto na zakupy przeznaczyło w budżecie ok. 12 mln zł. Tańszą i korzystniejszą ofertę przedstawiła firma z Bolechowa; umowa nieznacznie przewyższa zakładaną kwotę, ale miasto jest chętne brakującą kwotę dołożyć do tej tańszej. Solaris oferuje Nowego Urbino 12 IV w cenie jednostkowej o prawie 130 tys. zł niższej niż pojazdy MANa. Poza tym MAN nie zaprezentuje nam autobusów, które widzimy dzisiaj na ulicach Opola - ta generacja bowiem została wycofana z produkcji kilka tygodni po zakończeniu ostatniej dostawy. Prezentując nowszą generację, MAN na pewno przegra, głównie z uwagi na krótszą gwarancję, mniejszą niż wymaganą liczbę siedzeń dostępnych z poziomu niższego niż standardowy i niedzieloną szybę.

Solaris zaoferował kontrakt za 12 mln zł. Na plus dochodzą: cena, liczba siedzeń dostępnych z niskiej podłogi, czytelne wyświetlacze LED i system informacji pasażerskiej, dzielona szyba, czy gwarancja na pojazd, która w tym wypadku jest najlepsza i najwyżej punktowana, albowiem gwarancja ma trwać aż 4 lata.

Solaris Urbino 12 - perła polskiej motoryzacji. Jeden z najlepszych autobusów w Europie i na świecie. Nowa generacja ofeuje także pełną, jak i dzieloną szybę, czy też opcję z jasnymi, białymi wyświetlaczami. (fot. Solaris Bus & Coach) 


MAN "wyjechał" z niezbyt korzystną ofertą. 3 - letnia gwarancja, naprawdę mało siedzeń dostępnych z niższego poziomu, niedzielona szyba, nacisk na manualną skrzynie biegów i oczywiście cena. Oferta od MANa wyceniona jest na ponad 12,5 mln złotych, więc nie ma szans, że w budżecie miasta znajdzie się aż tyle środków na realizację tego zamówienia. Co więcej MAN nie oferuje montażu wyświetlaczy. MZK pozyskuje je dzięki współpracy z firmą PIXEL, która dostarcza wyświetlacze do opolskich wozów od dłuższego czasu.

Tabor więc w Opolu nie jest zbytnio zróżnicowany. Po wycofaniu Jelczy z taboru kilka miesięcy temu, niemal wszystkie pojazdy są spod marki niemieckiego przedsiębiorstwa. Inne są tylko 3 Scanie CN270UB dostarczone do Opola w latach 2008-2009.

Kto wygra? Na razie nie wiadomo. Gołym okiem widać, że większe szanse na wygraną i zdecydowaną przewagę nad konkurentem ma Solaris. Więc miejmy nadzieję, że to on wygra przetarg.

O tym jak zmienia się sytuacja, a także o przetargu i działaniach z nim związanych, informacje na blogu zamieszczane będą na bieżąco.