niedziela, 14 lipca 2019

Wsi spokojna, wsi wesoła. Podróże linią 80.

Linia 80. Istnieje wogóle w Opolu coś takiego? Otóż tak, istnieje.
Linia 80 to nic innego jak wariacja linii 8. Chociaż w ciągu doby kursuje te 4-5 razy w obu kierunkach, jednak za każdym razem przystanek końcowy jest inny. Jadąc osiemdziesiątką ok. godziny 6, dojedziemy nią do maleńkiej wsi Pucnik. Od razu jadąc w kierunku centrum Opola, dojedziemy do pętli Dambonia, gdzie swe kursy kończy także linia 17, a w nocy N1.

Linia 80 została utworzona w 2011 roku. Głównie dzięki petycji i sporej ilości podpisów pod nową szybką trasą, łączącą małe wioseczki z olbrzymim miastem wojewódzkim. Początkowo linia ta miała mieć oznaczenie 6, potem zastanawiano się nad 26 i 19 czy 20. Ostatecznie padło na linię 80. Wymyślono po prostu, że do 8 doda się 0, no i wszyscy byli zadowoleni. Równie dobrze mogłoby być nawet 81, ale przeszłości teraźniejszością już nie zmienimy.

Miasto tworząc tę "nitkę" stworzyło naprawdę prosty rozkład jazdy; kilka kursów w godzinach 6:00 - 8:00, a także wieczorem, ok. godziny 18:30. Od czerwca 2018 roku dorzucono kursy o godzinie 15:00 i 17:00, jednakże tylko w kierunku Domecka.

Rozkład 80 jest zbyt prosty. Kilka kursów wlepionych obok listy przystanków, na rozkładzie jazdy. Bo kto zabroni przyklejać żółte kartki na odludziu?

Linia 80 - rozkład jazdy tej oto linii na "pętli" w maleńkiej wsi Pucnik nieopodal Dziekaństwa. To jak dotąd jedyna linia, która dojeżdża w to ciche miejsce. Jak widać na załączonym obrazku - rozkładzik można przeczytać w całości w kilkadziesiąt sekund. (fot. własne)

Historia tej linii jest naprawdę uboga, co widać gołym okiem, ale pod wieloma względami, naprawdę warta uwagi. Przypomnijmy sobie wszystkie połączenia "ekspresowe" z dawnych lat tj. linie A, B, C, D, F, H i S. Wszystkie z nich już niestety zostały zlikwidowane... Ale! 80 jest właśnie takim o połączeniem - ekspresowym. Dlaczego? Ponieważ jest krótkie, jeździ naprawdę mało razy i tak jak wszystkie poprzednie literki - teoretycznie do nikąd. Dawne czasy widać już same powracają, jednak wymaga to już dużo więcej czasu niż przedtem.

2 komentarze:

  1. W Opolu nigdy nie było lini ekspresowych,linie literowe działały na zasadach wszystkich pozostałych lini,nie miały żadnych przyśpieszeń i nie omijały żadnych przystanków jak to sie ma w liniach ekspresowych,po prostu powstały bez konkretnego celu po za wożeniem ludzi,linie te działały także w weekendy a większość z nich posiadało kursy zakładowe i można by to nazwać szkolne ponieważ w latach 80 tych woziły Kubańskich studentów z WSP na Matejki do stołówki na Oleskiej - Mikołajczyka.Literowe linie wcale nie były takie krótkie i wcale nie prowadziły do nikąd,przykładem niech będzie linia H którą bez żadnych zmian trasowych i czasowych w 1986 roku przemianowano na 18 która bez zmian kursowała tak do 2006 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekspresowe po cudzysłowiu. Kursy były z wielkimi przerwami, np. rekordowa linia D jeżdżąca co około 110 minut. Linia S też zbytnio nie miała racji bytu - zrobiono z niej 20. A do nikąd to niektóre jeździły, np. C do Głowackiego, albo A do wspólnej.
      To były dawne czasy, ekspresowe się mówiło, bo np. jak nikt nie wsiadał ani nie wysiadał to autobus nie zatrzymywał się na przystanku - omijał go. Chociaż w Warszawie linie literowane były ekspresowe, ale też zostały wyparte - B zamienione na 522 itd. Nie rozumiem tylko, dlaczego jescze przed likwidacją E i G zamiast literek nie zastosowano ciągłości tj. A=22, B=23, itd.

      Usuń