sobota, 9 listopada 2019

MZK rozszerza sieć komunikacyjną. Kolosalne zmiany.

Od 12 listopada zaczną obowiązywać nowe zmiany, wprowadzone przez MZK. Dotyczą one linii: 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 17, 18, 21, 25, N2
MZK poownie postanowiło rozszerzyć trasy autobusów, przez co na mieście chwilowo będzie panowała anarchia. Najistotniejszymi zmianami są: Linia 17 Wybrane kursy kończyć będzie na nowo powstałej pętli w dzielnicy Chmielowice, Linia 18 dojedzie do strefy ekonomicznej przy ul. Północnej, natomiast linia 25 zostanie mimo licznych sprzeciwów poprowadzona przez ul. Kośnego. Jest to najprawdopodobniej jednak rozwiązanie tymczasowe, m. in. ze względu na budowę Centrum Przesiadkowego Opole Wschodnie, co będzie wiązało się z zamknięciem części ul. Katowickiej na dłuższy czas, z uwagi na postępujące prace.

O zmianach można przeczytać tutaj. Na razie wymieniane są rozkłady jazdy na przystankach. Oprócz tego rozpoczął siě montaż biletomatów - kilka stacjonarnych już stoi na przystankach. Autobusy są w nie obecnie doposażane. Uwaga: w biletomatach w autobusach nie można płacić gotówką.

Biletomaty są obecnie tylko montowane. System zostanie uruchomiony i będzie można z niego korzystać już w przyszłym miesiącu (fot. Arkadiusz Wiśniewski/Facebook)

sobota, 2 listopada 2019

Ciepły guzik także w Opolu! Od teraz to pasażer będzie decydował kiedy i gdzie drzwi autobusu będą otwarte!

Może najpierw zacznijmy od tego czym jest taki ciepły guzik. Ciepły guzik to przycisk, który wciskamy wtedy, kiedy mamy zamiar wysiąść z autobusu. Analogicznie postępujemy znajdując się na przystanku i chcemy wejść do pojazdu.
Przyciski tego typu ulokowane są przed każdym wejściem. Wyjątek stanowi wejście zaraz przy kabinie kierowcy. Tędy nie możemy wysiąść. Do wsiadania będą służyły tylko pierwsze drzwi, natomiast do wysiadania: drugie i trzecie (w pojazdach przegubowych drugie, trzecie i czwarte).

Instrukcja posługiwania się Ciepłym Guzikiem (mzkopole.pl)

Oczywiście ma to zmniejszyć opóźnienia. Teraz gdy pasażer naciśnie przycisk, lub będzie czekał na przystanku, autobus zatrzyma się. Jeżeli natomiast przystanek będzie pusty ani nikt w autobusie nie naciśnie tegoż przycisku, autobus pojedzie dalej.

Idąc w tę stronę rację bytu stracą w pewnyn sensie przystanki Na Żądanie. Jako że w strefie komunikacji MZK nie ma ich za wiele, toteż nie będzie pewnie problemu ze zmianą ich statusu na normalny. Teraz każdy przystanek będzie Na Żądanie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z założeniem, Ciepły Guzik wyeliminuje opóźnienia!

Zmiany zaczną obowiązywać 16 listopada. W minionych dniach na poszczególnych przystankach mieszkańcy podróżujący autobusami po Opolu, mieli do dyspozycji ekspertów z MZK. Miejmy nadzieję, że mieszkańcy szybko się przyzwyczają, gdyż lepiej dotrzeć na miejsce od razu niż później kłócić się z kierowcą i biec z następnego przystanku gruby kilometr.

czwartek, 31 października 2019

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH 2019 - MZK zapowiada tymczasowy układ komunikacyjny przygotowany specjalnie na ten dzień

Jak co roku MZK umożlwi mieszkańcom dojazd autobusami do cmantarzy w Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Tak wielkich zmian jednak nie mieliśmy okazji zobaczyć od dawna. Tym razem na cmentarz dojedziemy tymczasowymi trzema, a nie dwoma liniami.

MZK Opole do ruchu komunikacyjnego wprowadzi tymczasowe linie 8BIS, 9BIS i 0.
Dodatkowo zaplanowano liczne skrócenia tras, a także zawieszenia kursów.
Na Cmentarz Komunalny, oprócz wyżej wspomnianych, zawiozą nas linie: 5, 9, 12, 13, 18 i 28.

1 Listopada będą miały miejsce największe utrudnienia, zatem postanowiono, iż:

  • Linia 15, pomimo tego, że 1 XI przypada w piątek, nie będzie w tym dniu obsługiwała przystanków: Prószkowska - Ligudy i Górki pętla.
  • Linie dojeżdżające na cmentarz będą kursowały mniej więcej co 6 minut
  • Brygady będą obsługiwane pojazdami przegubowymi w godzinach 7:00 - 23:00.
  • Linia 0 dojedzie skróconym wariantem trasy do pętli przy ul. Witosa.

Przedstawione zmiany będą obowiązywać do 4 listopada, do godz. 9:00.

Aktualne rozkłady jazdy linii specjalnych znajdują się w tymczasowej zakładce "Wszystkich Świętych 2019".

piątek, 18 października 2019

Dworzec PKS przy ul. 1 Maja zniknie z panoramy miasta. Opole szykuje kolejne centrum przesiadkowe

Dzisiaj dowiedzieliśmy się o podpisaniu przez miasto umowy o wykonanie nowego centrum przesiadkowego, które ma powstać przy ul. 1 Maja w Opolu. Oznacza to, że stanie on w miejscu rozpadającego się dworca PKS.

Tak prezentuje się obecny dworzec PKS. Niebawem jednak zniknie z panoramy miasta (fot. Nowa Trybuna Opolska)

Obecny dworzec autobusowy, który mamy pod dworcem głównym już ma swoje lata młodości dawno za sobą, bowiem wybudowano go ok. 30 lat temu. Stan techniczny obiektu z roku na rok się systematycznie pogarszał - pękająca jezdnia, łamiące się słupy...

Miasto postanowiło obdarować zatem mieszkańców nowym, ultranowoczesnym obiektem, który zastąpi ten dworzec.

Inwestycja warta jest dziesiątki milionów złotych. Dzisiaj poznaliśmy wykonawcę, z którym została podpisana umowa na wykonanie obiektu.

Będzie to 4-kondygnacyjny budynek. Na samym dole budynku pojawią się stanowiska dla autobusów. Na kolejnym piętrze znajdzie się parking dla samochodów osobowych, a na ostatnim tarasy z zielenią i nie wykluczone, że z restauracjami.

Będą tam zatrzymywały się zarówno autobusy PKS i prywatnych przewoźników, ale także autobusy międzynarodowe. Mają mieć tu przystanek także autobusy MZK Opole.
Docelowo planowane jest poprowadzenie tędy większości linii kursujących w pobliżu, ale na tym nie koniec zmian.

Tak ma wyglądać nowe centrum przesiadkowe, które zastąpi dworzec PKS (wizualizacja)


Planowane jest także uczynienie ulicy Reymonta dwukierunkową, a to oznacza, że mieszkańców pracujących bądź zamieszkałych w okolicy będą czekały spore utrudnienia w ruchu komunikacyjnym. Będzie także konieczna przebudowa fragmentu skrzyżowania ul. Żeromskiego z ul. Ozimską, aby tę zmianę wprowadzić.
To rozwiązanie ma nieco przyspieszyć ruch w kierunku centrum miasta, szczególnie w godzinach szczytu.

Miasto planuje oprócz tego także "ulepszyć" poruszanie się pojazdami po ulicach Opola, albowiem zleci wykonanie nowoczesnego systemy ITS - inteligentnego sterowania ruchem drogowym.

Dawniej w okolicy dworca PKS zatrzymywało się sporo linii, m. in. kończyły tu swoje kursy linie 19 i B.
Wjeżdżały wówczas one na sam teren dworca PKS. Zmieniło się to dopiero w 1997 roku po utworzeniu przystanku i umiejscowieniu wiaty przy drodze głównej.

Planowany początek inwestycji planowany jest na luty 2020 roku. W czasie robót będzie co jakiś czas wprowadzanych wiele objazdów. Oczywiście będziemy o tym informowali na bierząco w zakładce "Aktualne objazdy"
Planowane zakończenie orac miasto datuje na jesień 2022 roku. Nie wiadomo jednak, czy prace będą "z poślizgiem", jaki miał miejsce przy budowie centrun przesiadkowego Opole Wschodnie.

poniedziałek, 14 października 2019

Nowa linia w Opolu? Staramy się o nowe połączenie!

Całkiem niedawno pojawił się w naszej redakcji pomysł utworzenia nowej linii autobusowej. Chcielibyśmy starać się o nowe połączenie, m. in z uwagi na trudny dojazd osób starszych do działek przy ul. Działkowej, oraz centrum miasta.
Naszą propozycją jest, żeby linia miała numer 27 lub 35.

Trasa powinna mieć 9,1 km długości i przebiegać ulicami:

  1. Luboszycka
  2. Chabrów
  3. Leopolda Okulickiego
  4. Kazimierza Sosnkowskiego
  5. Macieja Rataja
  6. Bohaterów Monte Cassino
  7. Katowicka
  8. Ozimska
  9. Ks. Hugona Kołłątaja
  10. 1 Maja
  11. Piastowska
  12. Pl. Józefa Piłsudskiego
  13. Spychalskiego
  14. Niemodlińska
  15. Dambonia

Lista przystanków:

Kierunek I:
  1. Działkowa
  2. Luboszycka
  3. Chabrów - Szkoła
  4. Okulickiego
  5. Sosnkowskiego
  6. Rataja - Szpital
  7. Katowicka - Szpital
  8. Ozimska - Dubois
  9. Kołłątaja - Dubois - Dworzec Główny
  10. 1-Maja - Dworzec Główny
  11. Piastowska - Korfantego
  12. Piastowska
  13. Spychalskiego
  14. Niemodlińska - Koszyka
  15. Niemodlińska - Szkoła
  16. Niemodlińska (odcinek końcowy przed pętlą Dambonia) 
  17. Dambonia - Pętla

Kierunek II:
  1. Dambonia - Pętla
  2. Niemodlińska
  3. Niemodlińska - Szkoła
  4. Niemodlińska - Koszyka
  5. Spychalskiego
  6. Piastowska
  7. Piastowska - Korfantego
  8. 1-Maja - Dworzec Główny
  9. Kołłątaja - Dubois
  10. Ozimska - Dubois
  11. Ozimska - Katowicka
  12. Bohaterów Monte Cassino
  13. Rataja - Szpital
  14. Sosnkowskiego
  15. Okulickiego
  16. Chabrów - Szkoła
  17. Luboszycka
  18. Działkowa
Kolorem żółtym zaznaczono propozycje utworzenia nowych przystanków

Zapytania do Urzędu Miasta pojawiają się także pod postacią pytań w opisie MZK w wyszukiwarce Google.
Od lat starsi mieszkańcy ubiegają się o utworzenie trasy łączącej ogródki działkowe. Trasa częściowo pokrywa się z linią nr. 17, częściowo z 25, a także przez pewien odcinek jedzie nową, własną trasą. 

Takie połączenie byłoby jak najbardziej sensowne. Niemal zawsze frekwencja powinna być w okolicach 40 - 60% (na jeden autobus o pojemności 85 miejsc siedzących).

Starsze osoby byłyby bardzo wdzięczne władzom miasta, gdyby rozważyły utworzenie takiej linii.



Drodzy nauczyciele!

Droszy nauczyciele!
Z okazji Waszego święta, całe grono miłośników oraz redakcja Bloga Miłośników Opolskiej Komunikacji Miejskiej składa najserdeczniejsze życzenia. Życzymy sukcesów, dużo zdrowia i siły, oraz satysfakcji i radości z wykonywanego zawodu.

Pozdrawiamy, 
Redakcja BMOKM

niedziela, 13 października 2019

Jakimi liniami się podróżuje i podróżowało? Jak wyglądały dawne czasy i co się zmieniło? Opowieść warta czytania

Dziś zajmiemy się historią "w pigułce"... A tak na poważnie: czy jeszcze ktoś pamięta coś takiego jak linia 20? C na Głowackiego, albo 18 do Kombinatu Mięsnego? Tłukącą się S do działek, czy też jeżdżącą co 100 minut linię D?
Sentyment pozostał, a były to jeszcze czasy, kiedy nikomu do głowy nie przychodziły takie zmartwienia, jak np. braki taborowe.
Linie MZK, którymi obecnie podróżujemy, to nie wszystko! Dawniej było ich aż 30, jeżeli by brać pod uwagę układ komunikacyjny sprzed 2000 roku.
Mieliśmy do dyspozycji o wiele bardziej rozbudowaną sieć połączeń. Istniały dawno temu nawet linie, które nie dożyły rozpadu WPKM - E i G.
Dawniej mieszkańcy mogli jeździć liniami:

  • 1 Grotowice Klub - Wróblin
  • 2 Kombinat mięsny - Dambonia
  • 4 Aleja Przyjaźni - Wójtowa Wieś
  • 6 Grotowice - Czarnowąsy
  • 19 Wschodnia - Dworzec PKS
  • 20 Zakłady Drobiarskie
  • A Wspólnia - Pużaka
...i wiele innych, którymi mogliśmy dojechać w różne miejsca. 
Moglibyśmy nawet powiedzieć, że obecna biblioteka MZK Opole nie zawiera kilku pozycji: Głowackiego, Piotrkowska, Prószków... to tylko niektóre z miejsc, które straciły dojazd autobusów miejskich. 
Największe oblężenie swego czasu wiecznie przechodziły 3 szczytówki: 20, B, a także popołudniowa brygada 10. 
Kiedyś mieliśmy możliwość kupić m. in. także plastikowy bilet miesięczny, zamiast obecnego, papierowego. 
Dawniej autobusy były żółto-niebieskie. Wewnątrz pojazdów mogliśmy dostrzec elementy indentyfikacji graficznej zakładu w tychże barwach.

Jeszcze 15 lat temu taki widok był codziennością. "Gnioty", "Stodwudziestki", "Migi" i "Ediki" - doskonale wyglądały na ulicach miasta! (fot. HC/phototrans.eu)
Turyści będąc w Opolu i korzystając z KM, raz narzekali, a raz nie. 
Podobnie było z resztą - autobus raz się spóźniał, a raz nie. 

Dodatkową zmorą, zarówno pasażerów, jak i kierowców były rozrywające się filmy - płócienne rolki z numerami linii namalowanych czarną farbą przez szablon. Nie były one jakoś niesamowice wytrzymałe, więc niewielka wilgoć i po sprawie.
Kierowcy różnie "pozbywali się" problemu. Gdy kierowcy się chciało, na zajezdni do kawałka dykty przykleił literki i cyfry samoprzylepne, albo je namalował farbą. Gdy zaś mu się nie chciało, albo nie miał czasu, ograniczało się to do namalowania numeru linii flamastrem na kartce A4 i wstawieniu za przednią szybą. 

- Pamiętam to jak dziś - mówi pani Helena, pasażerka MZK od 30 lat - nie mieliśmy z mężem samochodu. Mąż pracował w Fabryce Domów, potem w sklepie. Ja dojeżdżałam wszędzie autobusem - piątek świątej czy niedziela! Cały rok. I jeszcze jak były te stare, autobusy z wysoką podłogą, z dermowymi siedzeniami, to czasem, gdy był mróz to siedzenia odczepiały się od podłogi. 
Pani Helena obecnie mieszka na osiedlu Armii Krajowej (dawny ZWM) i nigdy nie miewała problemów z podróżą komunikacją zbiorową w naszym mieście. W Opolu mieszka od 1978 roku.

Wszystko dostarczane do miasta - chodzi o autobusy - było nowe. Ba. Wszystko, absolunie wszystko było kiedyś nowe.
Jeszcze stosunkowo niedawno, zanim wycofano Jelcze M11, podróż była pełna nostalgii. Te miały swoje lata świetności za sobą, ale i tak jazda nie należała do jakiś tam najgorszych. 
Oczywiście jest to chyba logiczne - wszystko się kiedyś starzeje i trzeba to potem wymienić, no chyba, że jest sprawne i bezawaryjne po wielu latach pracy. Tak też było z wieloma pojazdami z opolskiego MZK. 

Kiedyś "stare czasy" były codziennością. Teraz już powoli zaczyna brakować po nich śladu, a znalezienie jakiegoś skupiska kultowych rzeczy w oryginalnym stanie wywołuje niesamoiwte wrażenie. Jak to się mówi: wgniata w fotel. 

Linii w Opolu było tyle, m. in. dlatego, że cały pierwotny, 30-liniowy układ komunikacyjny był nastawiony na to, że spora część obywateli nie ma samochodu. 
Ale niestety - braki taborowe, dziura w budżecie, nieopłacalność połączeń spowodowały, że np. znana mieszkańcom linia 2, albo 19 zniknęły i nie ma ich do teraz.

Nie dojedziemy już P do Prószkowa, ani 20 do Zakładów Drobiarskich. A już nigdy nie przejedzie przez Piotrkowską, a 1 w przerwie między dodatkami nie będzie stał na sworcu PKS i udawał przyjezdnego. 

Totalną porażką, utopią, anarchią był tzw. "Nowy układ komunikacyjny 6+6". Uwzględniał on 3 kategorie: Linie podstawowe, Linie uzupełniające i Linia nocna (tak, była wtedy tylko jedna, jedyna - N). Ta konvepcja od początku była skazana na niepowodzenie. 

Jedną linię pożegnaliśmy stosunkowo niedawno, a była to N3. Zintegrowano ją jakby z liniami N1 i N2 i zwiększono częstotliwość kursów tych dwóch ostatnich.

Jak więc widać - nie wszystko było wieczne, jeżeli chodzino nasze MZK. Miejmy nadzieję, że tamte linie kiedyś powrócą, a sieć autobusów w Opolu się poszerzy. 

sobota, 5 października 2019

Od 7 października linia nr 25 wraca na swoją standardową trasę

Jak poinformował Miejski Zarząd Dróg wspólnie z wykonawcą - postęp prac w centum przesiadkowym Opole Wschodnie pozwoli na otwarcie zamkniętego tymczasowo skrzyżowania ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Katowicką, jednocześnie umożliwiając powrót linii nr. 25 na swoją standardową trasę w poniedziałek, 7 października 2019 r. Oznacza to, że autobus nie będzie się już zatrzymywał pod pływalnią "Akwarium" przy ul. Ozimskiej, co czynił podczas objazdu.

Niedługo przebudowywany będzie kolejny odcinek trasy w okolicy Centrum Przesiadkowego Opole Wschodnie. Na ten moment jednak nie wiadomo, czy wprowadzony zostanie kolejny objazd.

wtorek, 24 września 2019

Po Opolu będą jeździły autobusy elektryczne? Wiele wskazuje na to, że tak.

W wielu polskich miastach możemy obecnie spotkać pojazdy napędzane "inaczej", tzn. nie benzyną, ani nie olejem napędowym. Mowa tu o pojazdach na CNG (sprężony gaz ziemny), elektrycznych i na wodór... Właśnie. Elektryczne. To dosyć gorący temat jeżeli chodzi i ochronę środowiska.

Pionierem komunikacji autobusami elektrycznymi jest na pewno jedno miasto - Jaworzno. To liczące ok 90 tys. mieszkańców miasto pierwszy autobus elektryczny do ruchu wprowadziło w 2015 roku. Jest to obecnie najważniejszy ośrodek eksploatacji "elektryków" w Polsce. 

Ostatnio rozmowy na ten temat mają miejsce także w Opolu. I właśnie nasz urząd miasta wraz z kilkoma innymi złożył wniosek o udział w konkursie na dofonansowanie zakupu tychże pojazdów. 

Bardzo ważnym powodem, dla którego mogłyby się w Opolu pojawić autobusy elektryczne, jest to, że Opole jest miastem wojewódzkim, czyli jednym z 16 najważniejszych osrodków miejskich w Polsce, a więc moglibyśmy otrzymać dofinansowanie na zakupy głównie dlatego, że miasto jest duże, a tym bardziej nie wprowadziło do ruchu, ani tym bardziej nie testowało żadnego pojazdu z silnikiem na prąd.

Jak mówią specjaliści z Opola: "Gdyby udało nam się otrzymać dofinansowanie na realizację projektu (...), udałoby nam się zmniejszyć poziom smogu, który i tak nie jest porównywalny do najbardziej zanieczyszczonych miast Polski. Trzeba jednak przyznać, że w naszym mieście czystość powietrza też nie jest wzorowa, więc gdyby nasz wniosek został rozpatrzony pozytywnie, moglibyśmy liczyć na poprawę jakości powietrza w Opolu". 
Według szacowań, po wymianie przynajmniej 1/5 taboru na elektryczny poziom zanieczyszczeń komunikacyjnych obecnych w powietrzu z powodu ruchu drogowego zmniejszyłby się o blisko 10%. Przy zakupie 5 autobusów elektrycznych, o jakim mówi miasto, wskaźnik przesunie się o całe 4% w dół, więc duży plus.

Miasto planuje zakupić tylko 5 sztuk elektryków na start. W ramach dofinansowania konieczny będzie także zakup ładowarek do autobusów. Jak mówią specjaliści - "Najpewniej będą to ładowarki pantografowe, gdyż większość produkowanych obecnie pojazdów elektrycznych jest przystosowane do ładowanie baterii za pomocą specjalnego pantografu na dachu". Nie wykluczają także, że oprócz tych pantografowych, pojawią się także ładowarki "na kabel". W takim wypadku liczba tych pierwszych spadnie do 2, a jedna z nich będzie się znajdować w zmodernizowanej zajezdni MZK. 

Miasto planuje zelektryfikować w całości linię nr. 25. Sporadycznie ma się jednak zdarzać, że elektryki będą pojawiać się na liniach nocnych. Jednakże, infrastruktura przystosowywana jest pod to dzienne połączenie, więc drugiej ładowarki powinniśmy spodziewać się na pętli przy ul. Prószkowskiej, gdzie 25-tka kończy swoje kursy. 

Zakup autobusów elektrycznych, jak wiadomo nie jest łatwą decyzją. Taki tabor też nie jest tani, gdyż autobusy elektryczne mogą być droższe nawet o 2 razy od tych napędzanych silnikiem Diesla. Obecnie jednak zakup autobusów napędzanych prădem elektrycznym jest najbardziej opłacalnym działaniem.

Kiedy zostanie ogłoszony przetarg? Nie mamy pojęcia. Spodziewamy się jednak, że nie pozostanie on bez ofert. Pamiętajmy, że liderem w produkcji autobusów elektrycznych w Europie jest nasz polski Solaris.

Solaris Urbino 8,9 LE Electric na ulicach Jaworzna (galeriagop.pl)

Ale oprócz polskiego producenta (do których grona niedługo zamierza dołączyć Rafako z Raciborza), na rynku istnieje wiele silnych graczy: Mercedes, BYD, Alstom, Volvo... Wymieniać można dużo, jednak nie bądźmy nastawieni na to, że ratusz będzie pękał w szwach od nadmiaru ofert.

Pierwszym pojazdem z napędem alternatywnym, jaki kiedykolwiek pojawił się w Opolu, był Jelcz 120MD. Miasto rozważało zakup tego typu pojadów, które miałyby obsługiwać linie 13, 14, 15, A, B, C i S, ale w budżecie miasta nie było wystarczająco funduszy i z pomysłu zrezygnowano.

Oprócz tego w Opolu kilkakrotnie planowano uruchomienie sieci tramwajowej, której pomysł pojawił się jeszcze w latach 20. XX w. Nie został wówczas zrealizowany ze względu na wąskie uliczki między kamienicami. 
W obecnych czasach, kiedy problem ten jest prawie całkowicie wyeliminiwany, wielu polityków wracało do pomysłu uruchomienia trakcji tramwajowej. Była to także część planu wyborczego niektórych z nich, jednak jak widać - z ich pomysłów niewiele wyszło. 

środa, 18 września 2019

Od 19 września obowiązuje kolejny objazd linii 25

Z uwagi na zamknięcie przez drogowców skrzyżowania ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Katowicką, konieczny będzie kolejny objazd linii nr. 25. Objazd obowiązujący od dnia 6 września 2019 będzie obowiązywał wtedy co ten.



Linia zostanie tymczasowo poprowadzona inną trasą. To kolejne w ostatnim czasie utrudnienie powstałe na skutek prac przy inwestycji Centrum Przesiadkowe Opole Wschodnie.

niedziela, 15 września 2019

516 do kasacji

Jak wynika z napływających do nas pogłosek, MAN Lion's City o numerze taborowym 516 został przeznaczony do kasacji. To znaczy, że naprawa pojazdu nie jest możliwa, więc będzie końieczne jego zezłomowanie.

516 brał udział w poważnym wypadku w Chróścinie Opolskiej. Kierowca autobusu wjechał wtedy do rowu taranując ogrodzenie i wjeżdżając na podwórko jednego z budynków mieszkalnych.

Wypadek w Chróścimie Op.. Już na pierwszy rzut oka widać potężne straty (fot. Nowa Trybuna Opolska)

Decyzja o utylizacji wozu została podjęta najprawdopodobniej z powodu niemożliwości naprawy. Znacznemu przesunięciu uległa także struktura podwozia. Co gorsza, MAN od dawna nie produkuje autobusów tej generacji, więc uzyskanie oryginalnych części zamiennych nie będzie możliwe.
Wóz także nadaje się tylko do naprawy w MANie w Starachowicach. Jednak tak jak wyżej, zakład produkcyjny jest skupiony już tylko na najnowszej generacji.

Tak prezentuje się przód zniszczonego pojazdu. Po lewej stronie pojazdu można zauważyć przesunięcie struktury podwozia autobusu (fot. Nowa Trybuna Opolska)
Pojazd jest obecnie wycofany. Trwają ostatnie oględziny przed podjęciem ostatecznej decyzji. Favhowcy jeszcze myślą i gdybają, ale gdy podjęta zostanie ostateczna decyzja, wtedy się dowiemy co się stanie. Poinformujemy o tym czytelników na łamach bloga.

sobota, 14 września 2019

Umowa na 10 Solarisów podpisana!

Wczoraj, tj. 12 września 2019 w ratuszu miało miejsce uroczyste podpisanie umowy ze spółką Solaris Bus & Coach na dostawę 10 Solarisów Urbino 12 IV Generacji wartych ok. 12 mln złotych. Będzie to już ostatnia dostawa nowego taboru w ramach unijnego projektu "Czysta komunikacja publiczna".

Uroczyste podpisanie umowy na dostawę 10 fabrycznie nowych autobusów Solaris. Umowa została podpisana przez prezydenta miasta Arkadiusza Wiśniewskiego w towarzystwie przedstawicieli spółki Solaris B&C S. A. (fot. Radio Opole)
Od momentu podpisania umowy producent ma 300 dni na dostawę pojazdów, czyli ostateczmy termin wypada 8 lipca 2020 roku. Producent jednak może dostarczyć wozy o wiele wcześniej.

To już ostatni zakup nowych autobusów. MZK jeszcze zamierza ogłosić przetarg na dostawę specjalistycznego holownika. Obecny ma już ok. 30 lat i nie zawsze nadaje się do odholowywania nowych pojazdów.

O przetargu i jego szczegółach pisaliśmy tutaj. Z radością więc ofickalnie witamy nową markę na ulicach Opola

Miasto planuje w przyszłości kupić także autobusy elektryczne. Pogłoski mówią, że do 2024 roku mają stanowić ok. 15% floty MZK, czyli szacuje się, że zakupione zostanie 12 pojazdów. 5 pierwszych z nich może zostać zamówiona już w przyszłym roku.

Od 6 września linia 25 pojedzie objazdem

Drogowcy 6 września zamknęli kolejny odcinek ulicy Oleskiej między skrzyżowaniem z ul. Wodociągową, a ul. Chabrów. To znaczy, że 25-tka będzie przez pewien czas jeździć nieco inną trasą.

Objazd linii nr. 25 obowiązujący od 6 września 2019 (mzkopole.pl)

Apelujemy do mieszkańców, aby nie wpadali w panikę, gdy zobaczą na przystanku resztki papieru po zdartym rozkładzie - po zakończeniu prac, linia 25 powróci na swoją standardową trasę.

To efekt II etapu przebudowy dróg w okolicach Dworca Opole Wschodnie. Planowane zakończenie wszystkich prac wykonawca datuje na koniec 2020 r. 

sobota, 7 września 2019

Linią 15 dojedziemy do Górek

MZK Opole Górki - choć ta fraza w Google nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem wśród internautów, to jej popularność powoli rośnie. Od 2.09.2019 UM Opole na mocy porozumienia z Gminą Prószków wydłużyło linię nr. 15 do Górek - niewielkiej miejscowości bezpośrednio graniczącej z miastem wojewódzkim.
Na stronie MZK Opole (mzkopole.pl) jak i na nowym przystanku w strefie pozamiejskiej pojawiła się informacja o wydłużeniu nitki.
Dzięki temu wielokrotnie ubiegający się o dojazd autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego mogą liczyć na łącznie 6 kursów 15-stki w dni robocze i w wakacje.
Pojawiła się także mapa ilustrująca dojazd autobusów do nowo powstałej pętli w Górkach.

Oto jaką trasą wydłużona 15-stka dojeżdża do pobliskiego sołectwa (mzkopole.pl)

MZK uruchomiło 2 dodatkowe przystanki - jednokierunkowy "Prószkowska-Ligudy" oraz pętlę "Górki-Pętla", gdzie dzięki świeżo położonej płycie najazdowej pojazdy mogą bezpiecznie zawracać.
Po dojeździe i skręcie w ulicę Szkolną w dzielnicy Winów, autobus wraca standardową trasą.

Na razie mieszkańcy nie mają do dyspozycji linii nocnych w Górkach. Gdy przedłużenie się sprawdzi można będzie uruchomić dodatkowe kursy oraz liczyć na dojazd linii nocnej N15.

Pamiętajmy, że wsiadając lub przejeżdżając przez przystanek "Prószkowska-Ligudy" należy skasować bilet pozamiejski w cenie 3,50 zł/N.

poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Wiemy jak będą wyglądały opolskie Solarisy. Są pierwsze wizualizacje.

W ubiegłym tygodniu czytelnicy zagłębieni w temacie opolskiego transportu publicznego mogli zobaczyć wizualizację malowania Solarisa Urbino 12 IV dla Opola. Autorem wizualizacji jest es.em (użytkownik serwisu phototrans.eu (TWB)).
Tak prawdopodobnie będą wyglądały opolskie Solarisy (es.em/phototrans.eu)
Czyli najprawdopodobniej zobaczymy ten sam schemat malowania, jedynie nieco dostosowany do Solarisów.

Nowe pojazdy typu Solaris Urbino 12 IV do Opola przyjadą najprawdopodobniej wiosną 2020 roku.

piątek, 2 sierpnia 2019

Koniec przetargu na 10 solówek EVI dla Opola. Jaki wynik?

Otóż w maju 2019 Urząd Miasta ogłosił przetarg na dostawę 10 fabrycznie nowych pojazdów niskopodłogowych klasy MAXI. Wpłynęły 2 oferty

Solaris Urbino 12 IV Generacji (fot. Solaris Bus & Coach) 

O walce dwóch firm pisaliśmy już wcześniej. Tak - rywalizowali Solaris i Man.
Już na samym początku firma z Bolechowa kładła na łopatki konkurenta z Niemiec. Cena i warunki gwarancji przesądziły o wygranej Solarisa, jednak pozostałe sprawy też miały większe znaczenie.

Prawie 100 punktów zyskała polska marka w tegorocznym przetargu. Walka była zacięta. Jednak monopol niemieckiego Mana został wreszcie przełamany i na ulice z dumą wyjedzie nowa marka autobusów.

Ostatni raz Solaris brał udział w przetargu w 2013 roku. Przetarg toczył się o dostawę 5 nowych autobusów 15-metrowych, czyli tzw. desek (deskorolek). Do przetargu zgłosił się także Mercedes, ale ostatecznie wycofał swoją ofertę, ze względu na wstrzymanie produkcji proponowanego modelu O515LN.

Solaris dostarczy 10 Urbino 12 IV generacji. Kiedy? To zależy od tego, kiedy podpisana zostanie umowa. Jeżeli podpisana zostanie w najbliższych tygodniach, nowych autobusów na ulicach miasta, moglibyśmy się spodziewać na przełomie maja/czerwca 2020 roku. Producent będzie miał 300 dni na dostarczenie autobusów od chwili podpisania umowy.

Ostatni raz nową markę w Opolu witaliśmy w 2009 roku, kiedy to do Opola przyjechały pojazdy marki Scania. Teraz monopol Mana się zakończył, a my możemy już zacząć witać nową markę.


niedziela, 14 lipca 2019

Wsi spokojna, wsi wesoła. Podróże linią 80.

Linia 80. Istnieje wogóle w Opolu coś takiego? Otóż tak, istnieje.
Linia 80 to nic innego jak wariacja linii 8. Chociaż w ciągu doby kursuje te 4-5 razy w obu kierunkach, jednak za każdym razem przystanek końcowy jest inny. Jadąc osiemdziesiątką ok. godziny 6, dojedziemy nią do maleńkiej wsi Pucnik. Od razu jadąc w kierunku centrum Opola, dojedziemy do pętli Dambonia, gdzie swe kursy kończy także linia 17, a w nocy N1.

Linia 80 została utworzona w 2011 roku. Głównie dzięki petycji i sporej ilości podpisów pod nową szybką trasą, łączącą małe wioseczki z olbrzymim miastem wojewódzkim. Początkowo linia ta miała mieć oznaczenie 6, potem zastanawiano się nad 26 i 19 czy 20. Ostatecznie padło na linię 80. Wymyślono po prostu, że do 8 doda się 0, no i wszyscy byli zadowoleni. Równie dobrze mogłoby być nawet 81, ale przeszłości teraźniejszością już nie zmienimy.

Miasto tworząc tę "nitkę" stworzyło naprawdę prosty rozkład jazdy; kilka kursów w godzinach 6:00 - 8:00, a także wieczorem, ok. godziny 18:30. Od czerwca 2018 roku dorzucono kursy o godzinie 15:00 i 17:00, jednakże tylko w kierunku Domecka.

Rozkład 80 jest zbyt prosty. Kilka kursów wlepionych obok listy przystanków, na rozkładzie jazdy. Bo kto zabroni przyklejać żółte kartki na odludziu?

Linia 80 - rozkład jazdy tej oto linii na "pętli" w maleńkiej wsi Pucnik nieopodal Dziekaństwa. To jak dotąd jedyna linia, która dojeżdża w to ciche miejsce. Jak widać na załączonym obrazku - rozkładzik można przeczytać w całości w kilkadziesiąt sekund. (fot. własne)

Historia tej linii jest naprawdę uboga, co widać gołym okiem, ale pod wieloma względami, naprawdę warta uwagi. Przypomnijmy sobie wszystkie połączenia "ekspresowe" z dawnych lat tj. linie A, B, C, D, F, H i S. Wszystkie z nich już niestety zostały zlikwidowane... Ale! 80 jest właśnie takim o połączeniem - ekspresowym. Dlaczego? Ponieważ jest krótkie, jeździ naprawdę mało razy i tak jak wszystkie poprzednie literki - teoretycznie do nikąd. Dawne czasy widać już same powracają, jednak wymaga to już dużo więcej czasu niż przedtem.

To już jest koniec. Powoli zamykamy rozdział monopolu MANa

Nasze opolskie MZK w oststnim czasie regularnie dokonuje zakupów nowych autobusów. Do tej pory nowe pojazdy dostarczał wyłącznie niemiecki MAN. Produkowane w Starachowicach autobusy stanowią już 95% taboru.

Dawniej na ulicach Opola (może nawet nie tak dawno temu - zaledwie 5 lat minęło) można było zobaczyć pojazdy wielu marek. Głównie Jelcze 120M i M11, a także kultowe Ikarusy 280.26 i 280.T4. Te zjechały coprawda z ulic miasta w 2014 roku, jednak sentyment do tych pojazdów pozostał...

MAN Lion's City G - jest jednym z nowszych pojazdów przegubowych od niemieckiego producenta. Ten akurat jest używany, ale w 2018 roku MAN dostarczył 15 fabrycznie nowych przegubowców. I do tej pory właśnie MAN głównie dostarczał autobusy do Opola. Czy ta sytuacja się zmieni i monopol MANa się zakończy? (fot. Nowa Trybuna Opolska) 

Nie jest to jednak artykuł poświęcony opolskim klasykom motoryzacji, lecz ostatnim wydarzeniom, które sprawią, że różnorodność pojazdów może powrócić, i to na dłużej.

Otóż niedawno zakończył się termin składania ofert dot. przetargu na 10 niskopodłogowych, 12-metrowych autobusów klasy MAXI. Do tej pory jednak pojazdy dostarczał MAN. Ku zaskoczeniu pojawiły się tym razem oferty dwóch producentów.

W starciu rywalizują MAN i Solaris. Przypomnijmy sobie, że Solaris ostatnio startował w przetargach, m. in w 2007 roku, przegrywając ze Scanią, ale wygrywając z Jelczem i Manem, czy też w 2014 roku przegrywając z Manem pojedynek o dostawę 5 15-metrowych autobusów. Solaris na pewno by wtedy wygrał, gdyby tylko zaserwował Urbino 15 III w niższej cenie i z dłuższą gwarancją.

Teraz jednak jeżeli chodzi o ceny, miasto na zakupy przeznaczyło w budżecie ok. 12 mln zł. Tańszą i korzystniejszą ofertę przedstawiła firma z Bolechowa; umowa nieznacznie przewyższa zakładaną kwotę, ale miasto jest chętne brakującą kwotę dołożyć do tej tańszej. Solaris oferuje Nowego Urbino 12 IV w cenie jednostkowej o prawie 130 tys. zł niższej niż pojazdy MANa. Poza tym MAN nie zaprezentuje nam autobusów, które widzimy dzisiaj na ulicach Opola - ta generacja bowiem została wycofana z produkcji kilka tygodni po zakończeniu ostatniej dostawy. Prezentując nowszą generację, MAN na pewno przegra, głównie z uwagi na krótszą gwarancję, mniejszą niż wymaganą liczbę siedzeń dostępnych z poziomu niższego niż standardowy i niedzieloną szybę.

Solaris zaoferował kontrakt za 12 mln zł. Na plus dochodzą: cena, liczba siedzeń dostępnych z niskiej podłogi, czytelne wyświetlacze LED i system informacji pasażerskiej, dzielona szyba, czy gwarancja na pojazd, która w tym wypadku jest najlepsza i najwyżej punktowana, albowiem gwarancja ma trwać aż 4 lata.

Solaris Urbino 12 - perła polskiej motoryzacji. Jeden z najlepszych autobusów w Europie i na świecie. Nowa generacja ofeuje także pełną, jak i dzieloną szybę, czy też opcję z jasnymi, białymi wyświetlaczami. (fot. Solaris Bus & Coach) 


MAN "wyjechał" z niezbyt korzystną ofertą. 3 - letnia gwarancja, naprawdę mało siedzeń dostępnych z niższego poziomu, niedzielona szyba, nacisk na manualną skrzynie biegów i oczywiście cena. Oferta od MANa wyceniona jest na ponad 12,5 mln złotych, więc nie ma szans, że w budżecie miasta znajdzie się aż tyle środków na realizację tego zamówienia. Co więcej MAN nie oferuje montażu wyświetlaczy. MZK pozyskuje je dzięki współpracy z firmą PIXEL, która dostarcza wyświetlacze do opolskich wozów od dłuższego czasu.

Tabor więc w Opolu nie jest zbytnio zróżnicowany. Po wycofaniu Jelczy z taboru kilka miesięcy temu, niemal wszystkie pojazdy są spod marki niemieckiego przedsiębiorstwa. Inne są tylko 3 Scanie CN270UB dostarczone do Opola w latach 2008-2009.

Kto wygra? Na razie nie wiadomo. Gołym okiem widać, że większe szanse na wygraną i zdecydowaną przewagę nad konkurentem ma Solaris. Więc miejmy nadzieję, że to on wygra przetarg.

O tym jak zmienia się sytuacja, a także o przetargu i działaniach z nim związanych, informacje na blogu zamieszczane będą na bieżąco.

piątek, 12 lipca 2019

Chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko

HISTORIA MALOWANIA POJAZDÓW MZK OPOLE

Otóż wielu Opolan bardziej spostrzegawczych, czy też zagłębionych w temat transportu pamięta dawne barwy opolskiej komunikacji miejskiej. Tak - żółto-niebieskie. Te same barwy widnieją na fladze oraz herbie miasta.

Obecnie obowiązuje malowanie zatwierdzone w 2000 r. - autobusy malowane są na biało, a na dole mają gruby czerwony pas, który dodatkowo przy końcu pojazdu zdobią krótsze i cieńsze pasy. Czyli MZK Opole charakteryzuje się tylko dwoma barwami: ciemną czerwienią i bielą. 

Przejściowo malowano pojazdy także według innych schematów: pojazdy Gräf & Stift (2017 - 2019) malowano bez cieńszych pasów, natomiast ostatnie pojazdy Jelcz 120M i 120M/2 przemalowywano ze starych barw w inne kolory - np. jednostka #146 została przemalowana na kremowo, #147 i #148 - na biało; wyjątkiem był wóz #150 - pomalowano go na czerwono.

Jedynym, fabrycznie nowym wozem, który nie posiadał zakładowego malowania, był Jelcz M121MB z 1995 roku (Zezłomowany: 2012; Pierwszy seryjnie wyprodukowany polski autobus niskopodłogowy), który został przekazany miastu w barwach ZS Jelcz-Laskowice.

Jelcz M121MB. Wtedy jeszcze nie był własnością MZK, tylko woził turystów po Wrocławiu. To jedne z nielicznych zdjęć, na których udało się udokumentować fabryczne malowanie tego wozu. Był to także pierwszy seryjnie wyprodukowany polski niskopodłogowiec. (fot. znawca/phototrans.eu)

Dzisiaj wiele miłośników komunikacji stara się odtworzyć dawne barwy. Ostatni raz pojazd w tych barwach można było zobaczyć w maju 2019 r. - był to wycofany już Jelcz M081MB o numerze taborowym #301. Był to ostatni pojazd pomalowany w stare zakładowe barwy. 

Jelcz M081MB. 6 Maja 2019 roku był zamknięciem historii Edików w Opolu. Zaszczytu dostąpił najstarszy egzemplarz tego pojazdu w taborze. Były to najprawdopodobniej ostatnie tak krótkie pojazdy w historii MZK, bowiem ich długość wynosiła zaledwie 8,5 metra. (fot. no future/phototrans.eu

Co ciekawe przed żółto-niebieskim wariantem, którego używano w latach 1984 - 1999, dla pojazdów wyprodukowanych wcześniej niż w 1984 r., a także dla pojazdów Jelcz PR110M i Jelcz PR110U stosowano malowanie wprowadzone przez WPKM Opole - całość w odcieniu kremowym z grubym jasnoczerwonym pasem, a także namalowanym numerem taborowym w kolorze białym. 

Wcześniej, w latach 1969 - 1998, między innymi pojazdy typu Autosan H9-35 malowano w całości na kremowo, czerwono, ciemnożółto, lub pomarańczowo. Pojazdy typu San H100 malowano w całości na czerwono, bądź po połowie na czerwono i biało (malowanie to obowiązywało w latach 1967-1968). Malowanie to wzorowane było między innymi na schemacie MZK Warszawa.

I dochodzimy już prawie do początku naszego MZK. W latach 50. XX w. pojazdy marki Chausson stanowiły w większości tabor używany. Toteż na ulicach miasta można było zobaczyć autobusy w rozmaitych kolorach - głównie czerwonym, albo zielonym. Decyzję o przemalowywaniu pojazdów na w miarę jednolite barwy podjęto dopiero w 1966 roku, czyli ponad 2 lata po wycofaniu z taboru francuskich Chaussonów. 

Tak więc oto prezentuje się ciekawa dosyć historia barw opolskiego MZK. Jednak zadajmy sobie na koniec pytanie, które wcale nie musi pozostać bez odpowiedzi: do czego tak naprawdę nawiązują obecne barwy opolskiej KM?